Chrzelicka mowa? Co to za mowa?

29 sie 2018 | wpis w: Aktualności, Artykuły w prasie

W ostatnim czasie na łamach dwóch lokalnych gazet (Tygodnik Prudnicki1 i Panorama Bialska2) ukazał się artykuł, w którym poruszony został temat charakterystycznej odmiany mowy, jaką posługują się mieszkańcy północnej części dawnego (historyczego) powiatu prudnickiego.

Linki do skanów artykułów:

Tekst artykułu publikuję w dalszej części wpisu. Zachęcam i zapraszam do lektury.


Gminy Biała, Strzeleczki i Korfantów – co je łączy? Między innymi to, iż obecne miejscowości wchodzące dawniej w ich skład – w przypadku Białej i Strzeleczek wszystkie, zaś w przypadku Korfantowa tylko niektóre – znajdowały się w granicach powiatu prudnickiego (niem. Kreis Neustadt). Miejscowości, które mam na myśli w swojej przeszłości należały do dóbr chrzelickich (niem. Herrschaft Schelitz), które w najświetniejszym czasie swojego istnienia obejmowały obszar kilkunastu wiosek, a tamtejsi mieszkańcy posługują się nieco inną formą lokalnej mowy, niż ma to miejsce w innych wioskach.

Chodzi tutaj o charakterystyczną cechę, w której typowe dla ogólnej mowy śląskiej „oł” wymawia się jako „eł”. Bo tutaj było „keło” (a nie „koło”), które w dodatku stało za „stodełył” (a nie „stodołōł”). Ta subtelna różnica, na przestrzeni lat stała się niejako wyróżnikiem dla pewnych miejscowości i jej mieszkańców, w których mowie da się ją jeszcze wychwycić.

Różnice tę zauważył już kiedyś Feliks Pluta, który w publikacji z 1963 r. pt. „Dialekt głogówecki – część I, fonetyka” pisze: „W Kujawach informowano, że oni sami mówią pou̯t ‘padł’, a w sąsiednich Racławiczkach pöu̯t; u nou̯s kou̯o – v Racu̯avičkaü[ch] keu̯o, škeu̯a”. Cechę tę określa on przejściem dawnego ā (tzw. a pochylone lub a długie) w öu || eu – ulega ono tutaj tzw. dyftongizacji.

Dobra chrzelickie

Poprzez pojęcie dóbr chrzelickich, jako głównego punktu zaczepnego przedstawionej tu tezy, należy rozumieć miejscowości, które należały dawniej do – jak już wspomniałem wyżej – dóbr chrzelickich. Z dokumentów wiadomo, iż już w 1534 r. były to: Chrzelice, Łącznik i Pogórze – obszar dzisiejszej gminy Biała, Ścigów i Dziedzice – gmina Strzeleczki oraz Rzymkowice i Ligota (chodzi tu o współczesną Kuźnicę Ligocką) – gmina Korfantów. W 1574 r. była to jeszcze Mokra w gminie Biała.

Niecałe 200 lat później – jak pokazuje urbarz chrzelicki z 1758 r. – do dóbr chrzelickich należały: Brzeźnica, Chrzelice, Frącki, Łącznik, Mokra, Nowa Wieś Prudnicka, Pogórze i Radostynia – na terenie obecnej gminy Biała; Dziedzice (dotyczy również obszaru dzisiejszej Smolarni i Serwitutu), Oracze (obecnie jest to część Strzeleczek), Ścigów i Strzeleczki – gmina Strzeleczki; oraz Borek, Przechód i Rzymkowice w gminie Korfantów.

Porównując ze sobą położenie wymienionych wyżej miejscowości, wraz z występowaniem współcześnie charakterystycznej cechy opisywanej tutaj mowy, można dojść do bardzo ciekawego wniosku. Mianowicie prawie wszystkie wioski, w których mieszkańcy po dzień dzisiejszy się nią posługują, w przeszłości należały właśnie do dóbr chrzelickich, które leżą na obszarze dialektu głogóweckiego.

Zanim jednak przejdę do omawiania szczegółów, warto na chwilę opisać istniejący podział na kilka podgrup gwarowych charakteryzujących mieszkańców wiosek leżących w zasięgu dialektu głogóweckiego. Między innymi: podlesioki (Smolarnia, Dziedzice, Racławiczki, Ścigów, Moszna, Zielina, Łącznik, Nowa Wieś, Kujawy) – miejscowości położone pod lasem; golołki (Gostomia, Solec, Rostkowice, Wilków, Mionowa, Wierzch, Olbrachcice, Nowy Browiniec, Polski Browiniec); klocołrzy (Czartowice, Golszowice, Mucków, Sysłów, Wawrzyńcowice, Zawada) – ludność z tych wsi chodziła do lasu po drzewo; mietlołrzy (Steblów, Dobra, Strzeleczki) – trudnili się wyrobem mioteł; czy też kapuściołrzy (Mochów, Błażejowice, Dzierżysławice) – od uprawy warzyw.

Powyższy podział wynika jednak ze względu na położenie miejscowości w terenie (np. pod lasem), czy też rodzaj prac, jakie wykonywali dawniej mieszkańcy poszczególnych wsi (wyrób mioteł, uprawa warzyw). Nie uwzględnia on do końca aspektu mowy, jaką posługują się mieszkańcy poszczególnych miejscowości i w praktyce granice pomiędzy poszczególnymi podgrupami gwarowymi mogą na siebie nachodzić, zacierać się i być nieco inne.

Dlatego też w praktyce w dialekcie głogóweckim dla mniejszych obszarów, skupiających po kilka, kilkanaście, a czasami i więcej miejscowości, można wyróżnić cechy – że tak to nazwę – dialektów lokalnych. I taką cechę w moim przekonaniu posiada mowa, którą w dalszej części będę roboczo określał mową chrzelicką.

Miejscowości, które w 1758 roku należały do dóbr chrzelickich. Według współczesnych granic i przynależności do gmin.
Miejscowości, które w 1758 roku należały do dóbr chrzelickich. Według współczesnych granic i przynależności do gmin.

Czasy współczesne

Obecnie opisywaną tutaj mową posługują się mieszkańcy kilkunastu miejscowości, które wchodzą w skład gmin: Biała (północna część pow. prudnickiego), Strzeleczki (północno-zachodnia część pow. krapkowickiego) oraz Korfantów (północno-wschodnia część pow. nyskiego). W pierwszej z gmin z całą pewnością są to mieszkańcy: Chrzelic, Pogórza, Łącznika, Radostyni i  Ligoty Bialskiej. W gminie Strzeleczki wyłącznie mieszkańcy: Smolarni, Serwitutu, Dziedzic, Racławiczek i Ścigowa, zaś w gminie Korfantów są to m.in. mieszkańcy Rzymkowic.

Oczywiście w każdej z tych miejscowości odsetek mieszkańców posługujących się tą mową jest inny, a im młodsze pokolenie, tym w codziennym użyciu jest jej coraz mniej. W powyższym wykazie nie wymieniłem wszystkich wiosek, należących dawniej do dóbr chrzelickich. Wynika to z faktu, iż nie mam stuprocentowej pewności, co do mowy, jaką posługują się np. mieszkańcy Brzeźnicy, Mokrej, Nowej Wsi Prudnickiej czy też Przechodu i Borku. 

Gmina Biała

W 2010 r. w ramach projektu prowadzonego przez Fundację Ortus, przedstawiciele Domu Spotkań z Historią i Ośrodka KARTA z Warszawy przeprowadzili rozmowy z 11 mieszkańcami Chrzelic i 1 mieszkańcem Łącznika. Rozmowy te dotyczyły historii miejscowości, chrzelickiego zamku, a także życia poszczególnych rozmówców. Powstałe w ten sposób nagrania stanowią obecnie jedno z najcenniejszych źródeł historii mówionej tych miejscowości. Na 12 rozmówców, 5 z nich w trakcie rozmowy używało języka polskiego, zaś pozostałe 7 osób posługiwało się śląską mową. Żadna z osób nie posługiwała się ogólną śląską mową (tj. „ą” zamiast „ę”), tylko mową typową dla mieszkańców podchrzelickich wiosek. Zaś w przypadku jednego z pięciu rozmówców posługujących się polszczyzną, w rozmowie dało się wychwycić pojedyncze słowa gwarowe i były to słowa typowe dla chrzelickiej mowy.

Innym źródłem informacji z obszaru gminy Biała na ten temat są moje prywatne notatki z rozmów dotyczących badań nad genealogią moich przodków, którzy wywodzą się z tego rejonu. W tym przypadku dysponuję niewielką ilością notatek, w których rozmówcami były osoby których przodkowie (lub też oni sami) pochodzą się z takich miejscowości jak: Pogórze, Chrzelice i Łącznik. Każda z tych osób, podczas rozmowy, posługiwała się mową chrzelicką.

Miejscowościami gminy Biała, w których funkcjonuje obecnie chrzelicka mowa są też Radostynia i Ligota Bialska. Przy czym druga z nich nigdy do dóbr chrzelickich nie należała. Jednak przez wieki to Ligota Bialska, jako parafia, skupiała wokół siebie mieszkańców Radostyni (również Górki Prudnickiej i Otok, a do 1889 roku Grabiny). W tym przypadku wspólnota parafialna była swego rodzaju spoiwem i skupiała wokół siebie mieszkańców sąsiednich wiosek, sprzyjając tym samym utrwaleniu się takiej samej mowy poza obszarem dóbr chrzelickich, tuż na jej obrzeżach – jak np. w Ligocie Bialskiej.

Gmina Strzeleczki

W gminie Strzeleczki chrzelicka mowa występuje jedynie na terenie parafii Racławiczki i tu posługują się nią mieszkańcy: Racławiczek, Ścigowa, Dziedzic, Smolarni i Serwitutu.

Jako, że już od dekady badam historię tej właśnie parafii, to też z tego obszaru dysponuję największymi danymi. Dane te wskazują jednoznacznie, iż na obszarze ww. miejscowości mieszka największy odsetek mieszkańców posługujących się chrzelicką mową. Na 155 rozmówców (dane z grudnia 2017 roku), którzy albo mieszkają na terenie parafii, albo z niej pochodzą (tu się urodzili i wychowali) i w których przypadku odnotowano formę przeprowadzonej rozmowy (język niemiecki, polski lub mowa/dialekt), aż 104 rozmówców (67%) posługiwało się tą mową. Pozostałe osoby posługiwały się albo mową ogólną, albo używały zamiennie obydwu z nich.

Jeśli z danych tych weźmiemy pod uwagę jedynie rodowitych parafian, tj. takich którzy mieszkają tu od urodzenia, to na 98 osób aż 72 (73%) posługiwały się chrzelicką mową, 16 mową ogólną, 8 mową mieszaną, a 2 językiem polskim.

Jak więc widać odsetek rozmówców posługujących się opisywaną tutaj mową, zarówno tych mieszkających w parafii, jak i mających tam swoje korzenie, jest spory. Co ciekawe według jednej z informatorek z terenu gminy Biała, to parafia Racławiczki jest miejscem, gdzie mowa ta ma swój największy wydźwięk i jest najbardziej zauważalna. Uwagę na to zwrócił również Stanisław Makuch, który w 1953 r. w wieku 20 lat przyjechał do Dziedzic by nauczać w miejscowej szkole podstawowej. W swoich wspomnieniach pisze tak: „Kiedy byłem w Zawadzie na rower mówiono »koło«, natomiast za torem w rejonie Racławiczek »kieło«”.

Nadmienić należy, iż Racławiczki nigdy nie należały do dóbr chrzelickich, a mimo to tutejsi mieszkańcy posługują się chrzelicką mową. Jak to możliwe? Podobnie jak w przypadku Ligoty Bialskiej, Racławiczki były i są obecnie miejscowością parafialną i skupiają wokół siebie mieszkańców z pobliskich wiosek, gdzie mowa ta funkcjonuje.

W gminie Strzeleczki granicą występowania chrzelickiej mowy jest Ścigów. Zaś w Strzeleczkach, które były najbardziej wysuniętą na wschód miejscowością dóbr chrzelickich, mowa ta nie występuje prawie w ogóle. Jeśli już się ją gdzieś zasłyszy, to posługują się nią tylko i wyłącznie mieszkańcy, którzy wywodzą się z „chrzelickich” miejscowości, a w późniejszym okresie swojego życia wzięli ślub z kimś ze Strzeleczek, tam się przeprowadzili i tu żyli lub żyją do dziś. 

Gmina Korfantów

Miejscowości gminy Korfantów, które wchodziły w skład dóbr chrzelickich stanowiły ich północno-zachodnią granicę. Z mojej strony jest to obszar mało zbadany i znam jedynie garstkę mieszkańców Rzymkowic, którzy na pewno posługują się opisywaną tutaj mową. Dlatego też nie jestem w stanie podjąć się szerszego opisu charakterystyki występowania chrzelickiej mowy na tym obszarze. Całkiem niedawno pozyskałem relację od byłego mieszkańca gminy Biała, którego dwóch znajomych pochodzi z Borku w gminie Korfantów i według przekazanych informacji, obydwoje posługują się opisywaną tutaj mową.

Hermetyczność

Analizując przedstawioną powyżej tezę, można by zapytać: dlaczego chrzelicka mowa nie „rozlała” się na inne, okoliczne miejscowości, oddalone od granic dóbr chrzelickich, ale których wspólną cechą była np. przynależność do jednej parafii? Przecież tak jak teraz, tak i kilkaset lat temu ludzie zawierali związki małżeńskie i zmieniali miejsca zamieszkania. Ale… no właśnie – tu jest pewne ale.

Już w XV w. z chwilą przejścia do gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej, sytuacja chłopów zaczęła się pogarszać. Coraz bardziej zacieśniała się zależność poddańcza, która stopniowo objęła wszystkie sfery życia feudalnej wsi śląskiej. Jedną z form poddaństwa było poddaństwo osobiste, które miało wpływ na ograniczenia przy zawieraniu związków małżeńskich i było jedną z charakterystycznych cech stosunku zależności, jaki niósł ze sobą ustrój feudalny. Oznaczało to przede wszystkim przytwierdzenie chłopa do ziemi (łac. Glebae adscripti), z czego wypływał zakaz opuszczania wsi bez pańskiego zezwolenia.

Zakładając więc, że na pewnym etapie historii pojawiła się na ziemi chrzelickiej charakterystyczna cecha opisywanej tutaj mowy i łącząc ze sobą ograniczenia w swobodach, można założyć, iż w skutek tego na terenie tym nastąpiła swego rodzaju hermetyzacja mowy. Poddani, a więc mieszkańcy migrowali prawie jedynie na obszarze wiosek należących do tych samych dóbr, a więc wiosek przynależnych jednemu feudałowi. To wszystko mogło mieć wpływ na umocnienie się chrzelickiej mowy na tym właśnie obszarze.

Przedstawiona teza a publikacja F. Pluty

Zasięg występowania opisanej tutaj dyftongizacji nieco inaczej przedstawia F. Pluta. Według niego granica występowania tej cechy wykracza znacznie na południe i południowy-wschód od miejscowości dóbr chrzelickich . Licząc od Rzymkowic przebiega przez miejscowości: Pogórze, Brzeźnica, Grabina, Górka Prudnicka, Ligota Bialska, Radostynia, Mokra, Krobusz, Gostomia, Rostkowice, Solec, Browiniec Polski, Olbrachcice, Nowy Browiniec, Wierzch, Wilków, Mionów, Nowa Wieś Prudnicka, Czartowice, Golczowice, Sysłów, Zawada, But, aż do Kierpnia (na wschodnim krańcu), a kolejno przez Moszną i Ogiernicze w kierunku Łącznika, Ścigowa, Racławiczek, Dziedzic, Smolarni i Chrzelic.

Dlatego też użyte przeze mnie w artykule określenie chrzelickiej mowy jest pojęciem roboczym i dopiero po uprzednim zdefiniowaniu geograficznego zasięgu występowania opisywanej tutaj mowy, będzie można przyznać mu jakiś status. 

Miejscowości dóbr chrzelickich (kolor czerwony) na tle wiosek, w których według F. Pluty występuje dyftongizacja (kolor niebieski).
Miejscowości dóbr chrzelickich (kolor czerwony) na tle wiosek, w których według F. Pluty występuje dyftongizacja (kolor niebieski).

Badajmy póki czas

Między innymi dlatego przedstawiona tutaj teza powinna być zalążkiem i pretekstem do dalszych, szerszych i profesjonalnych badań zarówno nad mową obszaru dóbr chrzelickich, jak i dialektu głogóweckiego. Chociażby z tego względu, że gwary są tym aspektem historii, który na przestrzeni lat i pokoleń ulega zmianom.

A co gdyby okazało się, że na obszarze dawnego powiatu prudnickiego, albo i Górnego Śląska, jedynie u nas występuje tego typu, charakterystyczna odmiana śląskiej mowy? Czyż nie byłaby to wspaniała rzecz, swego rodzaju wyróżnik i coś, co pozostawili nam w spuściźnie nasi przodkowie? Bo jeśli „Język jest mapą drogową kultury. Mówi Ci skąd ludzie pochodzą i dokąd zmierzają” (cyt. Rita Mae Brown), to niech taką samą mapą będzie Nasza mowa.

Pielęgnujmy więc to, co Nasze. Identyfikujmy się z tym i utożsamiajmy.

  1. Chrzelicka mowa? Co to za mowa? Tygodnik Prudnicki, nr 34 (1441), 22.08.2018, s. 11 i 13.
  2. Chrzelicka mowa? Panorama Bialska, nr 6 (279), czerwiec 2018, s. 8 – część I, nr 7 (280), lipiec/sierpień 2018, s. 5 – część II.